dokumencik

Włoskie prawo jazdy kolekcjonerskie – jak daleko zaszlismy od tamtych czasow?

No wiesz co, patrząc na to Kolekcjonerskie Prawo Jazdy Włoskie to az się nie wierzy jak bardzo ta branża poszła do przodu. Ja jeszcze pamietam te czasy kiedy “dokument kolekcjonerski” to byla taka papierka z ksero i plastikową okładką ktorą po miesiacu mozna było wyrzucic bo się rozleciała.

Ale żeby nie było – nie narzekam na te stare czasy. Każdy gdzies musiał zacząc, prawda? Problem był taki ze te pierwsze rzeczy to bardziej przypominały zabawki niz jakiekolwiek dokumenty. Moj kumpel kiedys kupił sobie taki “dowod” na jakims portalu aukcyjnym i śmialismy sie z tego bo wygladal jak wydrukowany na drukarce atramentowej.

 

Od czego sie zaczęlo

Te wczesne dokumenty kolekcjonerskie to byl jakis żart kompletny. Pamiętam ze w latach 90-tych na bazarach sprzedawali takie rzeczy ktore w najlepszym razie nadawały sie do zabawy dla dzieci. Papier, laminacja i koniec. Zadnych zabezpieczen, żadnej precyzji w wykonaniu.

Ale ludzie kupowali bo była to jedyna opcja jaka byla dostępna. I jakoś ta branża sie trzymała, powoli rozwijając technologie. Pierwsze próby hologramow, potem lepsze drukowanie… Każda firma probowała coś nowego.

Prawdziwy boom nastąpil dopiero kiedy producenci dostali dostęp do profesjonalnych urządzen i materialow. Nagle zamiast kartonu pojawil sie prawdziwy plastik, zamiast naklejek – grawerowanie. To juz bylo coś!

 

Co mamy teraz – przykład z Dokumencior.com

I tutaj dochodzimy do dzisiejszych standardow. Ten włoski egzemplarz ktory oferuje Dokumencior to naprawde kawał dobrej roboty. Poliwęglan jako material bazowy, kinegramy OVD, relief, optycznie zmienna farba… Lista zabezpieczen robi wrażenie.

Najbardziej mnie fascynuje to grawerowanie laserowe ktoré mozna poczuc dotykiem. Pamiętasz jak te stare “dokumenty” były gladkie jak dziecięca zabawka? Tutaj każdy szczegol jest przemyslany i wykonany z dbałością o detale.

Plus te wszystkie CLI/MLI elementy – zmienny optycznie obraz laserowy. Kiedys o czymś takim można było tylko pomarzyc w tej branży. A dzisiaj to standard.

 

Dokąd zmierzamy?

Szczerze mowiac, ciekawi mnie gdzie ta ewolucja nas doprowadzi. Technologie rozwijają sie tak szybko ze za kilka lat pewnie będziemy miec dokumenty kolekcjonerskie z jakimis chikami NFC albo innymi gadżetami ktorych dzisiaj nawet sobie nie wyobrazamy.

Ale jedno wiem na pewno – ta droga od kartonowych podrobek do dzisiejszych arcydzieł jak to włoskie prawo jazdy to kawał drogi. I cieszę sie ze mogę to wszystko obserwowac.

A propos – słyszałem ze akurat teraz do konca czerwca jest jakas promocja na te nowosci. Moze warto sprawdzic zanim ceny wroce do normy? Przynajmniej dla celow kolekcjonerskich – bo przeciez o to w tym wszystkim chodzi, nie?

Tak czy siak, rozwoj tej branży to naprawde ciekawa historia. Od zabawy do prawdziwej sztuki w kilkanascie lat.